„Gdyby miało nie być jutra” Agnieszka Lingas-Łoniewska (zapowiedź recenzencka)
Opis ze strony wydawcy:
Agnieszka Lingas-Łoniewska w gęstej od uczuć opowieści o ludziach, którzy nie mają nic do stracenia – poza miłością życia.
Kiedy Milena odeszła bez słowa, Igor obiecał sobie, że już nigdy nie da się zranić. Tylko w ten sposób mógł sobie poradzić z bólem. By przetrwać, postanowił żyć tak, jakby nie miał nic do stracenia: mocno, bez zahamowań i na krawędzi. Bo bez niej nic nie miało sensu. Równie dobrze mógł zostać królem miejskiego półświatka.
Teraz Milena wraca do ich rodzinnego miasta w glorii gwiazdy filmowej. Choć odniosła sukces, nie jest szczęśliwa. Pora jednak stawić czoło przeszłości. I zdrajcy, którym okazał się najbliższy jej człowiek.
Długo próbowali o sobie zapomnieć. Ale ból wiąże równie mocno jak miłość.
Tyle że sercu nie można rozkazywać. A Milenę i Igora łączy uczucie jedyne w swoim rodzaju. Czy okaże się dość silne, by pokonać kłamstwa, żal i lata milczenia?
Ten związek może być najbardziej szaloną rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobili. I prawdopodobnie jeszcze tego pożałują. Ale żyje się raz. I kocha prawdziwie też tylko raz.
Tytuł: Gdyby miało nie być jutra
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawca: Słowne
Liczba stron: 304
Premiera: 28.07.2021
Oczywiście, że chcę poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńJa już właściwie kończę, więc możliwe, że dzisiaj zacznę pisać recenzję.
UsuńJuż nie mogę doczekać się aż sięgnę po lekturę :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam twoją opinię o tej książce.
OdpowiedzUsuńJuż niebawem :)
UsuńTytuł zanotowany na liście książek wakacyjnych. Może któregoś lata przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej bliskiej koleżanki, lubi podobne klimaty. :)
OdpowiedzUsuń