niedziela, 9 lipca 2023

„Foligatto” Alexios Tjoyas, Nicolas de Crécy (recenzja)

 



Pierwszym, co rzuca się w oczy, gdy sięgamy po „Foligatto” jest brzydota (zarówno fizyczna jak i moralna). Mamy rządzących miastem, którzy usiłują kupić sobie spokój od przemocy, organizując w mieście wielki karnawał. Gościem specjalnym ma być Foligatto – śpiewak i kastrat. 


Pomimo, że miasto jest przerysowane, chwilami makabryczne, to trudno nie dostrzec czarnego humoru, który rozładowuje pobyt w tym chorym, zdeformowanym, zdegenerowanym mieście. 


„Foligatto” to festiwal mrocznego szaleństwa, w którym bohaterem jest miasto, ludzkie żądze, mroczne odcienie człowieczeństwa. Komiks jest groteskowy, absurdalny, oniryczny, liryczny, surrealistyczny, tragikomiczny. To wszystko prawda. Taki jest Foligatto - mroczna, szokująca groteska, surrealistyczna baśń.


Rysunki są świetne, jest co oglądać, jest co podziwiać. Wizualnie jest to majstersztyk. Kreska nie tylko uzupełnia, ale świetnie podkreśla i uwypukla jeszcze groteskowość i surrealizm fabularny. Jest to istne szaleństwo karnawału, i to się czuje, i to jak! Absurd goni absurd. A wszystko jest tak obrzydliwie smaczne i widowiskowe. 


Lektura tego komiksu była niezapomnianym przeżyciem. Trudno będzie zapomnieć Foligatto, bo tego się nie da „odzobaczyć”. Myślę, że autorzy bawią się tu różnymi stylami. Sceny z karnawału przypominały mi trochę obrazy Marca Chagalla, w każdym razie obrazy kubistów. 


Z pewnością ten tytuł wyróżnia się na tle innych. Jeśli chcecie komiksu, który ma dużo do zaoferowania, sięgnijcie koniecznie po „Foligatto”. Polecam.


Paulina










6 komentarzy:

  1. Nie czytałam komiksów, ale ten na pewno zainteresuje wiele osób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam. Dawniej nie czytałam komiksów, a teraz za nimi przepadam i nadrabiam zaległości komiksowe.

      Usuń
  2. Przyznam, że czuję się mocno zachęcona do lektury tego komiksu.

    OdpowiedzUsuń
  3. To tylko na plus, że autorzy bawią się różnymi stylami.

    OdpowiedzUsuń