„Koniec świata. Krótki przewodnik po tym, co nas czeka” Bryan Walsh (recenzja)
O końcu naszej cywilizacji napisano wiele książek. W Hollywood powstały dziesiątki interesujących filmów, pokazujących, jak skończyć się może świat, w którym żyjemy. A gdyby podejść do tematu całkowicie naukowo? Tak zrobił były redaktor magazynu „Time” Bryan Walsh.
W swojej publikacji autor przybliża nam scenariusze (mniej lub bardziej prawdopodobne) wydarzeń, które mogą doprowadzić nawet do całkowitego wyniszczenia gatunku ludzkiego. Wśród niebezpieczeństw są między innymi kosmiczne asteroidy, superwulkany, sztuczna inteligencja, zmiany klimatyczne, biotechnologia a nawet inwazja obcej cywilizacji.
Bryan Walsh podchodzi do zagadnień w typowy dziennikarski, zdroworozsądkowy sposób. Każdy rozdział pokazuje nam, jak mogłaby wyglądać zagłada ludzkości, gdyby wystąpiły opisywane okoliczności. Autor przedstawia fragmenty wywiadów z uznanymi na całym świecie ekspertami, podaje wiele faktów naukowych i liczb. Musiał długo i bardzo merytorycznie przygotowywać się do napisania tej książki, czego dowodem jest obszerna bibliografia (zajmująca ok. 40 stron, a do jednego z rozdziałów zamieszczono 106 przypisów).
Scenariusze zawarte w książce są mniej lub bardziej prawdopodobne. Niektóre na dzień dzisiejszy mogą podchodzić pod fantastykę naukową (co nie znaczy, że pewnego dnia przestaną należeć do tej kategorii), część jest bardzo mało prawdopodobna, niektóre jednak mogą nas czekać, lub już mają miejsce (jak chociażby zmiany klimatyczne).
Warto zapoznać się z tą publikacją, wiedzieć co nas może czekać w przyszłości. O ile kontakt z cywilizacją z kosmosu raczej nam nie grozi (obym nie napisał tego w złą godzinę;), to niektóre z opisanych w książce scenariuszy mogą się wydarzyć.
Artur
Autor: Bryan Walsh
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 384
Od kilku miesięcy mam ją na swojej liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Warto przeczytać. Polecam.
UsuńWykorzystanie wirusa jako broni biologicznej też już ma miejsce...
OdpowiedzUsuńNawet nie chcę o tym myśleć:( To i zmiany klimatyczne to największy problem.
UsuńNie mam siły na czytanie tego rodzaju książek. Wystarczy mi to, co już dzieje się na świecie.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka ciekawiła i uważam, że autor bardzo dobrze to opracował. Ale rozumiem, że to co się dzieje dobija i nie chcemy jeszcze o tym czytać... ani nawet o tym myśleć. To książka jeszcze sprzed pandemii, więc o tej tam nie ma.
Usuń