wtorek, 28 września 2021

„Snowpiercer. Przez wieczny śnieg” Jean-Marc Rochette, Jacques Lob, Benjamin Legrand (recenzja)

 




„Snowpiercer. Przez wieczny śnieg” Jean-Marc Rochette, Jacques Lob, Benjamin Legrand (recenzja)



Pociąg złożony z 1001 wagonów mknie przez lodowe pustkowie, gdzie nie ma już życia. Snowpiercer nie zatrzymuje się nigdy, przemierzając połacie pokryte śniegiem i lodem. Po kataklizmie w tych wagonach przetrwała ludzkość, właściwie to, co z niej zostało. Jeśli zatrzymają się choć na chwilę, wszystkich czeka niechybna śmierć. A życie na pokładzie to nie sielanka. W ostatnich składach panuje bieda, głód, ludzie stłoczeni są jak bydło. A na przodzie? Krążą legendy o złotych wagonach, gdzie w luksusie podróżuje garstka arystokratów. Ale ta część jest dobrze strzeżona przez wojsko, więc nikomu nie udało się sprawdzić ile prawdy kryje się w powtarzanych pogłoskach. Aż do teraz…


Pewnego razu z ostatnich wagonów ucieka mężczyzna. Gdy dociera do środka pociągu, zostaje schwytany. Jednak na rozkaz dowództwa, wraz z kobietą, usiłującą mu pomóc ma zostać przetransportowany na samo czoło Snowpiercera. Co tam znajdą? Co sprawia, że pociąg wciąż jest w ruchu? Czym karmią się ludzie?


Przez kolejne karty komiksu wędrujemy razem z Proloffem i Adeline Belleau, odkrywając stopniowo sekrety Snowpiercera. Czasem mroczne, niekiedy wręcz upiorne. W tym niesamowitym pociągu, jak w soczewce, skupia się wszystko, co w ludziach najgorsze. Króluje przemoc, uzależnienia, kwitną fałszywe kulty, starające się omamić garstkę "przetrwańców" i sprawić by byli posłuszni władzy. A w złotych wagonach życie toczy się jakby zagłady nigdy nie było. Tylko jedna rzecz spędza oficjelom sen z powiek. Według najnowszych obliczeń Snowpiercer zwalnia. Nieznacznie, ale jednak.


"Snowpiercer" to bardzo dobry komiks, i to nie tylko od strony wizualnej (dobra czarno-biała kreska). Na uwagę zasługuje przede wszystkim opowiadana historia. Bo Snowpiercer trzyma w napięciu i wciąga jak burza śnieżna. Jeśli lubicie fantastykę na pewno wam się spodoba. Jeśli nie, też sięgnijcie, nie pożałujecie straconego na lekturę czasu. Komiks został wydany w dwóch tomach. Pierwszy to historia Proloffa i Snowpiercera. W drugim okazuje się, że jest jeszcze jeden pociąg. Wtedy zaczyna się robić znacznie ciekawiej.


Na koniec dodam, że komiks został dwukrotnie zekranizowany. W 2013 roku powstał film, a w 2020 serial dla Netflixa. Obydwu produkcji jeszcze nie widziałem, ale po przecztaniu Snowpiercera chętnie obejrzę.


Artur



Tytuł:  Snowpiercer. Przez wieczny śnieg

Autorzy: Jean-Marc Rochette, Jacques Lob, Benjamin Legrand

Wydawnictwo Kurc

Rok wydania: 2020

Ilość stron: 

tom 1: 112

tom 2: 144


8 komentarzy:

  1. Świetnie że jesteś usatysfakcjonowana. Natomiast jeśli chodzi o mnie, to forma komiksu nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam film i bardzo mi się podobał

    OdpowiedzUsuń
  3. Serial jest świetny. Czekam na kolejny sezon!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że serial jest bardzo dobry i chętnie obejrzę.

      Usuń
  4. Fabularnie komiksy brzmią mega zachęcająco, ale chyba najpierw dam szansę serialowi. I to temu z 2020 roku. :)

    OdpowiedzUsuń