czwartek, 22 grudnia 2022

„Jeszcze przed świętami” (recenzja filmu Netflix)

 



Marysia (w tej roli Monika Frajczyk) pracuje w firmie kurierskiej i samotnie wychowuje syna. W wigilię musi tylko dostarczyć kilka przesyłek, po czym zamierza spędzić czas z dzieckiem. Sprawa komplikuje się, gdy okazuje się, że paczki trafiły do złych adresatów, a Marysia musi sprawić, by klienci otrzymali właściwe prezenty na czas. Mało tego, jeden z nich (Piotr Pacek) wsiada do samochodu kobiety i nie zamierza wysiąść, dopóki nie dostanie swojej przesyłki.


Film jest świetnie zrealizowany, gra aktorska stoi na bardzo wysokim poziomie, ale tym, co jest największym atutem tej produkcji jest niebanalny pomysł na fabułę. Bo nie jest to typowy świąteczny film, więc jeśli chcecie czegoś trochę innego, sięgajcie śmiało po „Jeszcze przed świętami”. Film z pewnością wywoła wiele emocji i rozbawi Was nieraz do łez, bo pomyłka kurierska (jeśli można to tak nazwać) doprowadzi do wielu nieporozumień i wywróci życie kilku bohaterów do góry nogami.


Jeśli szukacie komedii świątecznej (trochę romantycznej), trafiliście idealnie. „Jeszcze przed świętami” to polska produkcja, która od debiutu na platformie Netflix cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem widzów. Nie dziwi mnie to, bo film ogląda się z wielką przyjemnością. Polecam.


Artur


Scenariusz i reżyseria: Aleksandra Kułakowska, Maciej Prykowski
Premiera: 06.12.2022

6 komentarzy: