„RIP, tom 2: Maurice. Muchy zawsze lgną do ścierwa” Julien Monier, Gaet’s (recenzja)

 

Po rewelacyjnym „Derricku”, części pierwszej serii komiksowej RIP, czas na drugą odsłonę historii pracowników firmy sprzątającej po zgonach.

O ile głównym bohaterem poprzedniej części był Derrick, ta opowiada historię jednego z jego współpracowników, starszego wiekiem, wiecznie milczącego Mauricea.

Poznajemy tajemniczą i mroczną przeszłość bohatera, która, jak się okazało, rzutowała na wydarzenia z pierwszego tomu. Kim jest Maurice? Jakie sekrety skrywa ten zamyślony, często stroniący od ludzi mężczyzna? Tego dowiecie się z lektury komiksu.

Tom drugi to solidna kontynuacja serii. Publikacja trzyma poziom, nadal jest mrocznie, chwilami brutalnie, a co najważniejsze, często jesteśmy zaskakiwani pomysłami twórców. „Maurice” rozwija wiele wątków z tomu pierwszego i odpowiada na część pytań, które zadawaliśmy sobie czytając „Derricka”. I dochodzą kolejne elementy układanki pod nazwą RIP.

Jeśli chodzi o szatę graficzną, podobnie jak poprzednio kreska autora zachwyca (co możecie zobaczyć na przykładowych planszach). Polecam i czekam z niecierpliwością na kolejny tom tej świetnej serii.

Artur