środa, 12 maja 2021

„Zanim zniknęła” Jane Shemilt (recenzja)

 


„Zanim zniknęła” Jane Shemilt


Listopadowy wieczór 2009 roku. Piętnastoletnia Naomi Malcolm, córka Jenny wybiera się na przedstawienie, w którym gra jedną z ról. Po występie dziewczyna ma wyskoczyć gdzieś z przyjaciółmi. Gdy mijają kolejne godziny, a Naomi wciąż nie wraca zaniepokojeni rodzice zawiadamiają policję. Jenny - szczęśliwa matka trojga dzieci i żona cenionego neurochirurga zaczyna tracić grunt pod nogami. W jednej chwili jej "idealny świat" rozpada się na kawałki.

Akcja powieści dzieje się dwutorowo - w 2009 roku, kiedy zaginęła Naomi, oraz w latach 2010-2011, gdy jej matka po rozstaniu z mężem, samotna, odseparowana od świata próbuje sobie wszystko wytłumaczyć, pozbierać się i dojść do ładu z własnym ja. Jenny stopniowo uświadamia sobie, że nie znała do końca swojej córki, ignorowała ostrzeżenia, usprawiedliwiała niepokojące sygnały. Dopiero dużo później zdaje sobie sprawę z tego, jaką była matką, uświadamia sobie popełnione błędy. Analizuje przeszłość, a my jesteśmy, rozdział po rozdziale, świadkami rozliczeń Jenny z samą sobą i otoczeniem. Bólu wywołanego stratą i kolejnych prób powrotu do normalnego życia. Tylko czy po takich przeżyciach to jeszcze możliwe?

W 2009 roku po zaginięciu Naomi śledzimy natomiast dramat rodziny, poszukiwania i stopniowe oddalanie się od siebie poszczególnych jej członków. Takie wydarzenia rzadko zbliżają ludzi... Najczęściej uwypuklają tylko to, co każdy chciałby ukryć jak najgłębiej. Otwierają rany, których nie jest w stanie zabliźnić nawet upływający czas. I stopniowo niszczą nas i całe nasze otoczenie.

"Zanim zniknęła" to porywający, mroczny i klimatyczny thriller psychologiczny. Doskonały warsztat autorki sprawia, że chłoniemy tę historię, nie męcząc się przy tym. Powieść Jane Shemilt porusza ważny aspekt życia rodzinnego. Mianowicie, czy rzeczywiście znamy swoich najbliższych? Czy można do końca poznać kogoś, z kim spędziło się długie lata, a może nawet całe życie? Wszyscy mają swoje sekrety i niestety czasem doprowadzają one do tragedii. Wystarczy, że jesteśmy zbyt zajęci sobą, absorbującą nas codziennością, i zbagatelizujemy kilka ważnych spraw.

"Zanim zniknęła" Jane Shemilt wciąga bez reszty. Kiedy już zaczniemy czytać, nie będziemy w stanie odłożyć książki. Z zapartym tchem zdążać będziemy do zaskakującego finału. Bo od powieści trudno się oderwać, a z każdej przeczytanej strony biją emocje, niepokój i strach. Tym bardziej, że podobna historia może przydarzyć się każdemu. Więc jeśli chcecie sięgnąć po thriller psychologiczny, doskonale napisany, bazujący na klimacie i emocjach, gorąco polecam. Czekam na kolejną powieść autorki, tą udowodniła, że warto.


Artur


Recenzja pierwotnie ukazała się na portalu Secretum.


Autor: Jane Shemilt
Tytuł: Zanim zniknęła
Tytuł oryginału: Daughter
Wydawnictwo: Amber
Gatunek: Thriller psychologiczny
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 352

7 komentarzy:

  1. Skoro Twoim zdaniem "Zanim zniknęła" to porywający, mroczny i klimatyczny thriller psychologiczny, to ja bardzo chętnie poznam tę książkę bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że nie można do końca poznać nawet najbliższych nam osób, każdy musi zostawić tylko dla siebie jakieś sekrety. Czasami dopiero też po czasie okazuje się, że jakiś mało istotny szczegół miał jednak duże znaczenie. Ciekawi mnie ta książka, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zaciekawiła mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń