„Polacy pod tęczową flagą” Anna Konieczyńska (recenzja)
Według raportu Kampanii Przeciw Homofobii ponad 70% osób LGBT czuje się samotna, a 69,4% miało myśli samobójcze. Niestety duży wpływ na to ma otoczenie. A Polska niestety według rankingu równouprawnienia Rainbow Europe za rok 2020 została uznana za najbardziej homofobiczny kraj Unii Europejskiej. Wielu bohaterów i bohaterek rozmów, albo już wyjechała lub myśli o opuszczeniu kraju na stałe. Za granicą czują się bezpieczniej, posiadają pełnię praw. Czy kiedyś tak będzie w Polsce? Warto mieć nadzieję i robić wszystko by osoby LGBT+ nie były dyskryminowane i mogły poczuć się szczęśliwe i akceptowane we własnym kraju, w którym mieszkają, pracują, płacą podatki, wychowują dzieci. Spełniają pełen pakiet obywatelskich obowiązków, nie mając przy tym wszystkich przysługujących obywatelom praw.
Książka ma kilkunastu bohaterów. Każdy z nich jest inny i na swój sposób dokłada cegiełkę na rzecz walki o akceptację osób LGBT+, a później zrównania praw tych osób z resztą społeczeństwa, którego przecież od zawsze są częścią. Jest Daniel Rycharski, o którym powstał nagrodzony Złotymi Lwami na festiwalu w Gdyni film (w roli Daniela wystąpił Dawid Ogrodnik), poznajemy Ewelinę i Kasię, prowadzące na Instagramie profil @original_great_family, pokazujące wychowanie dziecka w rodzinie jednopłciowej (widzimy, że tworzą one normalną, zdrową rodzinę, a ich córka jest pewnie szczęśliwsza od wielu dzieci wychowywanych w heteroseksualnych rodzinach). Z kolei najstarsza drag queen w Polsce Lulla La Polaca udowadnia, że warto być sobą i niezależnie od wieku walczyć o spełnienie marzeń (Lullę mogliśmy ostatnio zobaczyć w wideoklipie Ralpha Kamińskiego „Tata”). Przejmująca jest też historia Doroty, mamy Bartka, transpłciowego chłopca. To tylko kilkoro z osób, którym autorka oddała głos (książka składa się z trzynastu historii). Jedni są znanymi aktywistami, jak Bart Staszewski, Mike Urbaniak czy Areta Szpura, inni są mniej znani, ale łączy ich jedno: chcą żyć w spokoju i cieszyć się pełną wolnością. Zdecydowali się otworzyć, by pokazać wszystkim, że nie są „tęczową zarazą”.
Ta niechęć do środowisk LGBT+ u większości ludzi wynika najczęściej z niewiedzy, zakorzeniania homofobii, wzbudzania lęku, straszenia tęczą (a to tylko kilka kolorów i krzywdy nam nie zrobią). Nie dajmy się zwieść – to ludzie, nie ideologia. Ludzie, którym odmawia się praw nam przysługujących (do zawarcia związku partnerskiego, równości małżeńskiej, ustawowego dziedziczenia, adopcji, informacji o stanie zdrowia gdy partner lub partnerka trafi do szpitala).
Równość małżeńska obowiązuje w dwudziestu dziewięciu krajach, 56% respondentów sondażu IPSOS z 2019 roku jest zwolennikami związków partnerskich, a 41% małżeństw jednopłciowych. Widać, że poparcie, wraz z rosnącą świadomością społeczną rośnie. Takie książki są dzisiaj bardzo potrzebne. By uświadomić wszystkim, że LGBT+ to nie żadna ideologia, tylko ludzie tacy sami jak my. By strefy wolne od LGBT zniknęły z mapy Polski i zastąpione zostały strefami wolnymi od nienawiści i nietolerancji. Żeby każdy mógł żyć po swojemu, kochać zgodnie ze swoim sumieniem. I najważniejsze, by każdy obywatel Polski czuł się w pełni akceptowany i doceniony we własnym kraju i nie musiał uciekać za granicę (każdego roku tracimy w ten sposób wiele wartościowych i utalentowanych osób).
Osoby LGBT+ poczują się normalne, akceptowane, jeśli dostaną wsparcie, zrozumienie i uznamy za całkowicie normalne bycie razem osób które się kochają. Wtedy gdy przestaniemy się dziwić, że dziewczyna jest z dziewczyną, chłopak z chłopakiem, że dwie kobiety wychowują razem dziecko, albo dwóch mężczyzn, że są osoby transpłciowe, które źle czują się we własnym ciele. Gdy przestaniemy bać się tęczy, i staniemy ramię w ramię w walce o równe prawa dla wszystkich. Gdy zrozumiemy, że osoby LGBT+ to ludzie tacy jak my, a nie jakaś zła ideologia, nie zaraza. I gdy nie odmówimy już wszystkim ludziom dostępu do pełni praw.
Dodatkowo w książce umieszczone jest kalendarium wydarzeń ważnych dla osób LGBT+ i słowniczek pojęć. Dla od niedawna interesujących się tematyką będzie to bardzo pomocne. A dla szukających pomocy wypisano organizacje wspierające osoby LGBT+ i kontakty do psychoterapeutów w całym kraju (nie tylko w największych miastach). Autorka dołączyła również niewielkie kompendium wiedzy o tym jak, i gdzie szukać pomocy prawnej.
Cegiełkę do walki o prawa mniejszości może dołożyć każdy z nas. I to nie tylko za sprawą, że 1% dochodu ze sprzedaży książki przeznaczony jest na wsparcie osób LGBT+. Może to zrobić pisząc, mówiąc głośno o problemach, z jakim borykają się osoby LGBT+. Nie trzeba być od razu aktywistą. Wystarczy tolerancja, powstrzymanie się od powtarzania zasłyszanych stereotypów. A gdy spotkamy osobę LGBT+, starajmy się wykazać zrozumieniem i empatią. Książka Anny Konieczyńskiej może być w tym pomocna. Pozwoli lepiej zrozumieć tych ludzi, z czym się mierzą, czego się boją i jak odbierają otaczającą polską rzeczywistość. Polecamy, to bardzo rzetelna, pomocna publikacja. Oby powstało takich więcej.
Paulina i Artur
Za możliwość przeczytania dziękujemy Wydawnictwu Znak
Autor: Anna Konieczyńska
Wydawnictwo Znak
Data premiery: 11.10.2021
Ilość stron: 352
Na pewno przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, ta publikacja otwiera oczy na problemy z którymi borykają się osoby LGBT+.
UsuńWarto przeczytać. Ta książka już czeka na mojej półce.
OdpowiedzUsuńBardzo potrzebna publikacja dla wszystkich. Warto przeczytać i warto polecać. Te historie są warte poznania.
UsuńChcę przeczytać tę książkę od momentu, w którym pierwszy raz ją zobaczyłam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto.
UsuńKsiążki raczej nie przeczytam, bo mam wiele innych tytułów na stosie. Ale dodam, że nauka tolerancji jest ważna, nie tylko w odniesieniu do mniejszości seksualnych.
OdpowiedzUsuńJest tak jak piszesz, jest wiele grup, które potrzebują wsparcia.
UsuńTo musiało wymagać wielkiej odwagi, opowiedzieć swoją historię wiedząc, że znajdzie się ona w książce.
OdpowiedzUsuńDokładnie, zawsze takie osobiste historie są trudne do opowiedzenia.
Usuń