"Hotel na skraju lasu" Magdalena i Michał Hińcza (recenzja)

 

„Hotel na skraju lasu” Magdalena i Michał Hińcza (recenzja)

Magdalena i Michał Hińcza niedawno zadebiutowali komiksem „Hotel na skraju lasu”. Okładka i tytuł przykuły moje oko momentalnie i sięgnęłam po ten tytuł z ciekawością, wiele sobie obiecując. 

Autorzy postawili sobie nie lada wyzwanie, bo odpowiadają za scenariusz, rysunki i kolorystykę, czyli zajęli się wszystkim, czym tyko mogli się zająć. To dużo jak na debiut, który liczy 250 stron i jest częścią pierwszą.

Jakie są moje spostrzeżenia i wrażenia z lektury?

Zacznijmy od kreski nietypowej jak na komiks. Jest rzeczywiście „chropowato”, porównałabym to do rysunku pastelami, węglem.  Ogólnie plansze cieszą oczy, choć często są niewyraźne i przez to mogą być trudniejsze w odbiorze. Czy mi to tak przeszkadzało? I tak, i nie. Moje odczucia w tym względzie są nadal ambiwalentne. Jednocześnie miało to swój urok, ale zastanawiałam się jaki byłby mój odbiór gdyby było nieco czytelniej. Z pewnością szybciej by mi się czytało. 

Najwięcej uwag mam do fabuły, która choć sprawnie napisana w moim odczuciu mogłaby być ciekawsza, głównie też dlatego, że sporo spowolniła w trakcie i po zaintrygowaniu poczułam lekkie znudzenie i oczekiwanie na to co jeszcze się wydarzy, i czy mam za sobą najciekawsze momenty? Bohaterowie jakby zamarli, zastygli, chociaż działają i są w ruchu, szukają odpowiedzi i zajmują się czasem nieistotnymi sprawami. Mnie chyba też ta ich proza życia przytłoczyła i znudziła. Ale czy ludzie w szoku za sprawą dziwnych, brutalnych wydarzeń nie zachowują się podobnie? Nawet gdyby trup gęsto się słał, trzeba jeść, marzyć o podróżach, normalnym życiu. A mrok jest wszechogarniający w „Hotelu na skraju lasu” i towarzyszy nam na kartach tej powieści graficznej najczęściej. 

Myślę, że zamierzeniem twórców była ambitna powieść graficzna grozy z ekologicznym przesłaniem. Zobaczę jaka będzie druga część, jak autorzy dalej poprowadzą tę historię. Bo nie powiem, że nie jestem zainteresowana jak to finalnie wyjdzie. Sięgnijcie i oceńcie sami, z pewnością jest to nietypowy komiks.