niedziela, 16 lipca 2023

„Saint-Elme, tom 1” Serge Lehman, Frederik Peeters (recenzja)

 



Detektyw Franck Sangaré przebywa do miasteczka Saint-Elme, gdzie wraz ze swoją pomocnicą ma zająć się odnalezieniem zaginionego mężczyzny. Szybko okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, z miasteczkiem jest coś nie tak, i w ogóle wszystko jest jakieś dziwne.


W Saint-Elme nic nie jest oczywiste, mnożą się pytania, a każdy z bohaterów ma swoje sekrety, którymi nie chce się dzielić ze światem. To niewielkie górskie miasteczko, pozornie wydaje się miłe i urokliwe, ale gdy zaczynamy odkrywać wierzchnią tkankę Saint-Elme, na powierzchnię wydobywa się mrok i najgorsze ludzkie instynkty. 


Ten komiks to taka układanka. Po lekturze pierwszego tomu mamy rozrzucone puzzle, pootwierane wątki i mnóstwo niewiadomych. Ale to dopiero początek historii, i z niecierpliwością czekam na kontynuację, gdzie elementy zaczną powoli wskakiwać na swoje miejsce, wyjaśniając, krok po kroku, zagadki tego dziwnego miasteczka. 


To świetna powieść graficzna. Kreska Frederika Peetersa idealnie oddaje nietuzinkowy, pełen tajemnic klimat Saint-Elme, a scenariusz jest po prostu świetny. To idealna pozycja dla fanów nieoczywistych, mrocznych kryminałów, a jeśli lubicie Miasteczko Twin Peaks, sięgnijcie koniecznie po ten komiks. Polecam, świetna rzecz.


Artur












4 komentarze:

  1. Świetna kreska.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi.🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, świetny komiks. Dziękuję za zaproszenie. Regularnie wpadamy i nadrabiamy :)

      Usuń
  2. Po samym tylko opisie nastawiłabym się, że to wręcz horror.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. To co się dzieje jest tak tajemnicze, że szybko chciałoby się poznać całą historię.

      Usuń